• Historia szkoły

        • SZKOŁA PODSTAWOWA IM. PARTYZANTÓW GRYFA POMORSKIEGO

          Szkołę w Kiełpinie założono w 1818r. Pierwszym nauczycielem był Wolf, po nim nastąpili Kalicki i Krey.

          W 1897r. zbudowano nową dwuklasową szkołę. Pierwszą posadę polskiego nauczyciela objął Ksawery Chmurzyński. Pomagał mu jako drugi nauczyciel Franciszek Okrój. W 1932r. stopień organizacyjny szkoły przemianowano na szkołę drugiego stopnia z trzema nauczycielami. Ostatnim kierownikiem tej szkoły przed wybuchem wojny był Nelke. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Kiełpina, Niemcy zniszczyli w tutejszej szkole wszystkie akta i pomoce naukowe. W 1940r. nauczyciel Hegele rozpoczął lekcje w języku niemieckim.

          W sierpniu 1945r. posadę kierownika objął Bronisław Kupper. Szkoła po zniszczeniach wojennych przedstawiała smutny widok. Wszystko uległo zniszczeniu, pozostały tylko gołe mury szkolne. Ławki zastąpiono stołami ofiarowanymi przez mieszkańców wsi i już 3 września rozpoczęły się zajęcia. Szkoła została po raz kolejny przemianowana na pełną zbiorczą 7-klasową z czterema nauczycielami.

          W miesiącu grudniu 1962r. i styczniu 1963r. rozpoczęto zwozić materiał do budowy nowego budynku szkolnego, przekazano go do użytku w 1964r.

          Kolejne prace przy rozbudowie szkoły miały miejsce w 1997r. Rok później zakończono pierwszy etap rozbudowy Szkoły Podstawowej w Kiełpinie.

          Inauguracja roku szkolnego 1999/2000 była nadzwyczaj uroczysta, gdyż otworzono nowe oddziały, oddano do użytku nowo wybudowaną część szkoły i dokonano przemianowania nazwy na Zespół Szkół w Kiełpinie. Gimnazjum nadano imię ks. Antoniego Arasmusa.

          Dyrektorzy/kierownicy Szkoły w Kiełpinie

          1945-1948 – Bronisław Kupper

          1948-1957 – Marta Skórowska

          1957-1962 – Zygmunt Ciechanowski

          1962-1963 – Eryk Grot

          1963-1982 – Zygmunt Ciechanowski

          1982-2007 – Józef Walach

          od 2007r. - Jolanta Kosznik

           

          ORGANIZACJA „GRYF KASZUBSKI" (GRYF POMORSKI)

          Zaraz po napaści Niemiec na Polskę w 1939r. do walki z najeźdźcą stanęli Kaszubi. Z inicjatywy por. Józefa Dambka kaszubscy patrioci 24 grudnia 1939r. w miejscowości Czarlino (gmina Sulęczyno) powołali Tajną Organizację Wojskową "Gryf Kaszubski".

          Ramy organizacyjne i statut zostały przyjęte wiosną 1940r. "Gryf Kaszubski" głosił program aktywnej walki bojowej oraz propagandowej z okupantem niemieckim w celu wyzwolenia Ojczyzny i obrony Kościoła Świętego.

          "Gryf" miał objąć całe Pomorze, wszystkie warstwy społeczne oraz stać się znaczącą siłą w walce z okupantem hitlerowskim, zatem na jego czele musiała stanąć osoba wybitna, o wielkim autorytecie. Wybór padł na Józefa Wryczę - księdza, podpułkownika, który objął funkcję prezesa.

          W nocy z 6 na 7 lipca 1941r. na zebraniu organizacyjnym w Czarnej Dąbrowie przemianowano nazwę Gryf Kaszubski na Gryf Pomorski.

          4 marca 1944r. od kuli gestapowca zginął porucznik Józef Dambek. Niemcy dopiero jakiś czas po jego śmierci dowiedzieli się jak naprawdę się nazywał, wcześniej znali tylko jego pseudonimy "Jur" i "Lech".

          Walka bohaterów "Gryfa" o wolną Polskę nie poszła na marne. Ich ideały przejęli synowie i wnukowie. To nie był przypadek, że na Ziemi Kaszubskiej miało miejsce Powstanie Grudniowe 1970r. oraz że tutaj powstała "Solidarność". To właśnie na sztandarach "Solidarności" w sierpniu 1980r. były hasła walki o całkowitą niepodległość Polski, które również miał w swoim programie "Gryf Pomorski". To dziś „Gryf” widnieje na herbie Kaszub.

          Dzień 13 maja 1975r. był dla społeczności kiełpińskiej szczególnie ważny. Odbyła się wówczas uroczystość nadania szkole imienia „Partyzantów Gryfa Pomorskiego”. Uczniowie ślubowali „Wkraczając w następne XXX-lecie PRL pragniemy dobrą nauką i pracą dać dowód, że jesteśmy godnymi spadkobiercami tych, którzy zwrócili nam wolność i ludzką godność poniewieraną przez faszyzm”.

          Materiały opracowano na podstawie zachowanych kronik szkolnych.

          Danuta Flisykowska, Anna Knut-Żołnowska, Monika Młyńska

          GIMNAZJUM IM. KS.ANTONIEGO ARASMUSA

          Ksiądz Antonii Arasmus urodził się 21 lutego 1894 w Skórczu jako syn Jakuba i Marianny z domu Resmer. Swoją edukację rozpoczął w 1908 roku w Pelplinie w Collegium Marianum. Po jego ukończeniu w roku 1912, kształcił się jako stypendysta Pomorskiego Towarzystwa Pomocy Naukowej i z poparcia księdza Franciszka Podlaszewskiego, w latach 1912 – 1914, kształcił się w gimnazjum w Wałczu.

          Decyzję o zostaniu kapłanem podjął w czasie I wojny światowej. Służąc jako oficer w niemieckim wojsku po przegranej bitwie dostał się do niewoli francuskiej. Będąc świadkiem okrucieństw wojny i uczestnikiem walk na frontach, miał przyrzec Bogu, iż jeśli przeżyje, resztę życia poświęci Panu i zostanie kapłanem. Swojego słowa dotrzymał i po studiach w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie 14 czerwca 1924 roku przyjął święcenia kapłańskie. Tuż po ich otrzymaniu sprawował funkcje wikariusza w parafii pw. św. Jakuba Apostoła Starszego w Lubichowie. Młody wikary został jednak wkrótce przeniesiony jako kuratus do parafii Kasparus, gdzie wybudował kościół oraz plebanię.

          30 stycznia 1929 roku został przeniesiony do Kiełpina. Jego pracę duszpasterską w tym miejscu charakteryzowała dbałość o parafian i ich życie duchowe – ksiądz Arasmus wspierał i zakładał różne stowarzyszenia religijne (m.in. Sodalicję Mariańską, Dzieci Maryi, róże różańcowe, Straż Honorową NSPJ, Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej), zorganizował misję parafialną a przede wszystkim dbał o piękno codziennych nabożeństw. Ze szczególną gorliwością oddawał cześć Matce Bożej. Do jego dzieł należy znajdująca się nieopodal kościoła grota maryjna wzorowana na cudownej grocie z Lourdes, którą odwiedził w czasie odbytej pielgrzymki. Jako materiał budulcowy posłużył gruz, który pozostał po rozpoczętym w 1926 roku remoncie kościoła kiełpińskiego. Kapłan razem z mieszkańcami wsi ciężko pracował przy jej budowie. Grota została poświęcona 16 września 1934 roku.

          Kuratus parafii był wrażliwy na ludzkie problemy i wspierał potrzebujące rodziny. Znana jest do dzisiaj opowieść o wrażliwości kapłana, który podarował dziewczynce pochodzącej z ubogiej rodziny wymarzoną figurkę Matki Bożej. Mieszkańcy wiedzieli również, że przychodząc na kolędę do biednej rodziny, nie tylko nie brał od niej ofiary, ale zostawiał ubogim datki.

          Był bardzo wymagający duszpasterzem i według relacji mieszkańców wręcz „twardym” księdzem nie uznającym półśrodków. Grzech był dla niego grzechem a kradzież kradzieżą, bez względu na to kto jej dokonywał.

          Mawiał zawsze: „Nie swoją naukę głoszę, ale naukę Chrystusa”.Dla Kiełpina to bardzo ważna postać. Zapamiętany jako kapłan wierny Bogu i oddany ludziom, walczący o dobro i sprawiedliwość. Postrzegano go jako człowieka modlitwy. Okoliczna ludność często widywała go z modlitewnikiem czy brewiarzem w ręku.

          Tuż przed wybuchem II wojny światowej otwarcie krytykował niemoralne zachowania parafian oraz krwawą politykę Hitlera. Sprzeciwiał się łamaniu praw Bożych i ludzkich. Gorąco bronił zarówno wiary jak i polskości. Takie postępowanie nie odpowiadało mieszkającym w Kiełpinie i okolicy Niemcom oraz władzom niemieckim.

          We wrześniu 1939 roku ksiądz Arasmus został aresztowany i osadzony w więzieniu w Kartuzach. Prawdopodobnie to bracia Knor złożyli donos na księdza Arasmusa. Po interwencji swojego przyjaciela, Alberta Hoehne, wyszedł z więzienia. Za radą przyjaciela przez następne cztery tygodnie przebywał w jego dworku w Borczu. Mimo tego, według różnych źródeł, w każdą niedzielę lub nawet codziennie odprawiał w swej parafii Mszę świętą. Uważał bowiem, że nie może opuścić swoich parafian. Po miesiącu, sądząc, że niebezpieczeństwo minęło, wrócił do Kiełpina. Niestety, 27 października 1939 roku doszło do drugiego aresztowania. Mimo kolejnej interwencji jego przyjaciela- pana Hoehne, niemieccy żandarmi po przesłuchaniu księdza Arasmusa wywieźli go do kartuskiego lasu. Przy drodze prowadzącej z Kartuz do Egiertowa został okrutnie pobity. Niemcy dokonali egzekucji strzelając w tył jego głowy. Kapłana pochowano w płytkim grobie na miejscu zbrodni. Oprawcy obrabowali również plebanię i zmusili kilku mieszkańców wsi do zniszczenia przykościelnej groty.

          Parafianie pamiętali o swoim kapłanie i maju 1945 roku ciało Sługi Bożego ekshumowano. Stwierdzono wtedy, że miał połamane ręce i nogi, co wskazywało na zadawanie mu bólu i bezbronność. Pochowano go 13 czerwca 1945 roku na cmentarzu w Kiełpinie, a na miejscu zbrodni postawiono pamiątkowy kamień z tablicą upamiętniającą jego męczeńską śmierć. W 1962 roku odbudowano grotę a od 2001 roku ksiądz Antonii Arasmus jest patronem kiełpińskiego gimnazjum .Obecnie toczy się proces beatyfikacyjny kiełpińskiego kapłana, którego niezwykła postawa budzi szczególny szacunek.